Info

avatar Jestem putek z miasteczka Jędrzejów. Wymęczyłem 18914.76 kilometrów w tym 945.00 brudząc rower. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h. Na więcej kondycha nie pozwala ;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl


Zaliczone gminy




Pogoda Jędrzejów


Pogoda Jędrzejów

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy putek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Sam

Dystans całkowity:1693.02 km (w terenie 3.00 km; 0.18%)
Czas w ruchu:64:40
Średnia prędkość:26.18 km/h
Maksymalna prędkość:60.06 km/h
Suma podjazdów:7507 m
Maks. tętno maksymalne:185 (96 %)
Maks. tętno średnie:167 (87 %)
Suma kalorii:47760 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:54.61 km i 2h 05m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
80.20 km 0.00 km teren
03:03 h 26.30 km/h:
Maks. pr.:40.30 km/h
Temperatura:10.0
HR max:171 ( 89%)
HR avg:141 ( 73%)
Podjazdy:345 m
Kalorie: 2410 kcal

Jędrzejów - Skroniów - Warzyn - Deszno - Trzciniec - Rożnów - Sosnowiec - Sędziszów - Krzcięcice - Skroniów - Jędrzejów

Niedziela, 24 maja 2015 · dodano: 25.05.2015 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
40.50 km 0.00 km teren
01:33 h 26.13 km/h:
Maks. pr.:37.10 km/h
Temperatura:10.0
HR max:163 ( 85%)
HR avg:128 ( 67%)
Podjazdy:192 m
Kalorie: 1022 kcal

Jędrzejów - Kulczyzna - Raków - Wolica - Dalechowy - Węgleniec - Ludwinów - Jędrzejów - Obwodnica Północ - Prząsław - Jędrzejów

Piątek, 22 maja 2015 · dodano: 25.05.2015 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
51.90 km 0.00 km teren
01:50 h 28.31 km/h:
Maks. pr.:44.30 km/h
Temperatura:12.0
HR max:175 ( 91%)
HR avg:146 ( 76%)
Podjazdy:236 m
Kalorie: 1534 kcal

Jędrzejów - Borki - Imielno - Skowronno - Pińczów - Pawłowice - Tur - Zagaje - Ludwinów - Jędrzejów

Sobota, 16 maja 2015 · dodano: 17.05.2015 | Komentarze 0

Sam.

#się napierdziela nocą #12

Miało być grzecznie, ale nogi miały to w dup...e. Od Imielna walka o średnią 30km/h w Pińczowie. Na wjeździe okazuje się, że jest remont, nowe rondo i światła na zwężce przed którymi mam średnią 29.9km/h, a że na sygnalizatorze czerwone... cóż zrobić. Czekało mnie czołowe spotkanie z samochodem lub mandat. Na szczęście ani jedno, ani drugie nie miało miejsca. Za rondem jeszcze nie dostosowanie się do znaku stop (nie zauważyłem go) i wskoczyła upragniona trzydziestka. Później już trochę odpuszczam. Od Pińczowa do Łysakowa ciągnie się niekończący się podjazd. Wycieczka zakończona jednak czterema nowymi rekordami \o/ ;)

TT - 01:51:32
HZ - 00:19:39/18%
FZ - 00:41:35/37%
PZ - 00:48:59/44%
HRavg: 146
HRmax: 175
kcal:1534
CADavg: 96
temp: 12°C
waga: 91.8kg



Dane wyjazdu:
50.90 km 0.00 km teren
01:59 h 25.66 km/h:
Maks. pr.:42.70 km/h
Temperatura:10.0
HR max:162 ( 84%)
HR avg:127 ( 66%)
Podjazdy:238 m
Kalorie: 1269 kcal

Jędrzejów - Obwodnica Północ - Chorzewa - Lasków - Wilanów - Jędrzejów - Ludwinów -Dalechowy - Borki - Jędrzejów

Piątek, 15 maja 2015 · dodano: 17.05.2015 | Komentarze 0

Sam.

#się napierdziela nocą #11

I mamy pierwsze 1000km w tym roku. Jeszcze tylko kilka :))) Pierwsze 20km ciężko. Po tym jak we wtorek spadłem z drabiny na budowie, a dziś przyłożyłem młotkiem w kolano na początku bolało bardzo. Ale później się noga rozruszała i już jechało się lepiej.

TT - 01:59:55
HZ - 00:56:01/47%
FZ - 00:37:39/31%
PZ - 00:12:53/11%
HRavg: 127
HRmax: 162
kcal:1269
CADavg: 93
temp: 10°C
waga: 91.8kg


Dane wyjazdu:
30.10 km 0.00 km teren
01:17 h 23.45 km/h:
Maks. pr.:35.30 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:109 m
Kalorie: 882 kcal

Jędrzejów - Obwodnica Północ - Prząsław - Warzyn - Skroniów - Jędrzejów

Piątek, 8 maja 2015 · dodano: 17.05.2015 | Komentarze 0

Sam.

#się napierdziela nocą #10





Dane wyjazdu:
51.30 km 0.00 km teren
01:50 h 27.98 km/h:
Maks. pr.:42.31 km/h
Temperatura:17.0
HR max:177 ( 92%)
HR avg:139 ( 72%)
Podjazdy:251 m
Kalorie: 1392 kcal

Jędrzejów - Wilanów - Obwodnica Północ - Chorzewa - Tyniec - Popowice - Oksa - Popowice - Tyniec - Chorzewa - Prząsław - Sudół - Jędrzejów

Wtorek, 5 maja 2015 · dodano: 08.05.2015 | Komentarze 0

Sam.

#się napierdziela nocą #9

W pracy zaplanowałem, że wieczorem odwiedzę mojego Szanownego Kolegę Łukasza w Oksie. Wieczór zapowiadał się fajnie,  bo cała noc new.meteo pokazywało, że ma być 17°C. Szykuję izotonika i startuję o 21:10. Plan jest, żeby nie szaleć, tylko spokojnie kręcić. Jadę wzdłuż obwodnicy i do Chorzewy. W lesie lekki dyskomfort, jak prawie zawsze w nocy;). W Chorzewie goni mnie coś amstafopodobnego, ale kiepski z niego zawodnik, bo po 50m odpada. Pod koniec Cacowa mam drugiego przeciwnika. Mały kundel, ale 200-300m 35-40 km/h idzie równo. Jeden z lepszych z jakimi się ganiałem. Nie wziąłem tym razem nic ma wyostrzenie zmysłów dla psiaków. Za Cacowem zaczyna się nocna symfonia żab i wtórujących im ptaków. Wtedy przypominam sobie dlaczego jazda na rowerze jest taka fajna. W Tyńcu skręcam w lewo na Popowice. Tutaj jak zwykle ciężko idzie do lasu. Niby małe nachylenie,  ale bardzo trzyma za każdym razem. Po chwili jestem w Oksie i Łukasz nastawia wodę na kawę. Na liczniku średnia 27 km/h. Nawet nie czułem tej prędkości. Zamieniamy kilka zdań i lecę z powrotem tą samą trasą. Jedzie się super. Średnia rośnie, więc postanawiam postarać się o nowym rekord. Znowu żabki, pieski, takie deja vu ;) Od Chorzewy zaczyna się podjazd, idzie ciężej, ale "ból Twój przyjaciel" i do przodu. Od obwodnicy wrzucam sprint i gonię 35-40km/h do samego Rynku. Wjeżdżając do niego mam 28km/h. Jeszcze mały podjazd i jestem w domu. Ustanowiłem wg Endomondo swoje 3 nowe rekordy na 10 mil, 20km i 50km. Łukasza kawa rządzi;) W domu rozciąganie i turbo-owsianka na regenerację. Wchodzi średnio. Mam zgagę, uda szczypią, ale jakoś ją męczę. Najważniejsze są jednak endorfiny,  które wywołują uśmiech na twarzy:) Oby tak dalej. 

TT - 01:50:18
HZ - 00:36:19/33%
FZ - 00:31:44/29%
PZ - 00:37:13/34%
HRavg: 139
HRmax: 177
kcal:1392
CADavg: 93
temp: 17°C
waga: 91.8kg

Dane wyjazdu:
52.80 km 0.00 km teren
01:55 h 27.55 km/h:
Maks. pr.:44.65 km/h
Temperatura:17.0
HR max:174 ( 91%)
HR avg:139 ( 72%)
Podjazdy:223 m
Kalorie: 1466 kcal

Jędrzejów - Skroniów - Warzyn - Deszno - Trzciniec - Rożnów - Sosnowiec - Sędziszów - Krzcięcice - Skroniów - Jędrzejów

Niedziela, 3 maja 2015 · dodano: 04.05.2015 | Komentarze 0

Sam.

Miał być wyjazd o 6 rano, ale po sobotniej robocie w przeciągu i niedzielnych 3°C rano, zrezygnowałem z tak wczesnego wyjazdu, żeby się nie załatwić. Ogarniam poranne obowiązki rodzinne i o 12:00 wyskakuję na "szybkie" 2h z wiatrem we włosach. Pierwszy raz w tym roku w pełni letnie ciuchy. Po drodze do rynku dojeżdżam do Kolegi z JKK, a przy rynku dojeżdża Pan Rysiek Bartosz, ale chyba mnie nie poznaje. Na rynku zbiera się większa ekipa z JKK. Ja lecę do sklepu po izotonika i kręcę z planem odwiedzenia Sędziszowa. Początkowo staram się jechać spokojnie, ale nogi nie słuchają i średnia oscyluje w okolicach 26.5 km/h. Pod górki nogi na prawdę fajnie dają radę. Po drodze robię kilka zdjęć i przed Trzcińcem wyprzedza mnie Lechu swoim Jeepem. Zamieniamy dwa zdania. Plan wycieczki był taki, żeby pierwszą część trasy jechać pod wiatr, a powrót z wiatrem. Ale rzeczywistość bywa inna i wiatr tak kręci, że cały czas przeszkadza. W Sędziszowie licznik pokazuje,  że zapowiada się niezła średnia. Staram się trzymać tempo mimo wiatru. W Słaboszowicach trochę pod górkę brakuje paliwa w nogach. Pod koniec górki nogi dopiero pozwalają mi jechać tak jakbym chciał. Górka w Potoku też idzie trochę ciężej, ale i tak udaje mi się podkręcić jeszcze delikatnie średnią. Dojeżdżam do domu o 14:00. Endorfiny robią swoje bo do końca dnia jest dobry humor:) Jest to mój drugi wyjazd, przed którym koksuje BCAA i pisząc wpis czuję, że coś te proszki dają, bo nogi nie bolą tak.


TT - 01:55:30
HZ - 00:35:12/30%
FZ - 00:54:27/47%
PZ - 00:24:00/21%
HRavg: 139
HRmax: 174
kcal:1466
CADavg: 95
temp: 17°C
waga: 91.8kg

 photo IMG_20150503_144539_zpszyatmhpn.jpg

 photo IMG_20150503_144836_zpsqda2pkzs.jpg

 photo IMG_20150503_144707_zpsal65ugrx.jpg

 photo IMG_20150503_145025_zpson4djaok.jpg



Dane wyjazdu:
63.83 km 0.00 km teren
02:28 h 25.88 km/h:
Maks. pr.:41.92 km/h
Temperatura:6.0
HR max:173 ( 90%)
HR avg:136 ( 71%)
Podjazdy:225 m
Kalorie: 1803 kcal

Jędrzejów - Skroniów - Warzyn - Prząsław - Chorzewa - Lasków - Wilanów - Jędrzejów

Czwartek, 30 kwietnia 2015 · dodano: 02.05.2015 | Komentarze 0

Sam.

się napierdziela nocą #8

Wyjazd z planem dokręcenia do 520km w miesiącu. Udało się go zrealizować na 15min przed północą. 

TT - 02:29:10
HZ - 00:54:28/37%
FZ - 01:02:28/42%
PZ - 00:27:40/19%
HRavg: 136
HRmax: 173
kcal:1803
CADavg: 93
temp: 6°C
waga: 91.8kg


Dane wyjazdu:
71.60 km 0.00 km teren
02:41 h 26.68 km/h:
Maks. pr.:60.06 km/h
Temperatura:12.0
HR max:175 ( 91%)
HR avg:141 ( 73%)
Podjazdy:486 m
Kalorie: 2222 kcal

Jędrzejów - Małogoszcz - Bocheniec - Chęciny - Tokarnia - Wolica - Łukowa - Wierzbica - Sobków - Mokrsko - Kulczyzna - Jędrzejów

Niedziela, 26 kwietnia 2015 · dodano: 17.05.2015 | Komentarze 0

Sam.

Pobudka o 5:20, turbo-owsianka i kręcimy. Plan to odwiedzić jedną z moich ulubionych miejscowości w okolicy - Chęciny. Wyjazd o 6:00 rano. Po drodze do Małogoszcza nie wyprzedza mnie żaden samochód (lubię tak). Jedzie się fajnie, nogi podają. Chwila słabości na wjeździe na obwodnicę Małogoszcza, ale tam jak zwykle trzyma:). Z obwodnicy skręcam na Kielce i dojeżdżam do Bocheńca, gdzie jest obowiązkowy postój przy moście. Uwielbiam to miejsce, rzeka Wierna jest w tym miejscu bardzo ładna, można sobie usiąść na ławce i podelektować się urokami przyrody. Jedynie zostawiony syf po nocnej imprezie przez miejscowych aborygenów zaburza tę sielankę. Po chwili postoju jadę dalej. Nogi nadal fajnie kręcą. W Chęcinach wreszcie jest okazja obejrzeć rynek po modernizacji, który prezentuje się przyjemnie. Tam również robię pauzę w celu poobcowania z miła atmosferą tego miasteczka. Dalej podjeżdżam do zamku i z górki w stronę podzamcza ogień. V max - 60 km/h, średnio na Segmencie wg Stravy jechałem 44.1 km/h i jest to trzeci wynik ;) Gdyby nie ten żwir rozsypany pewnie byłoby lepiej. Kiedyś się to jeszcze poprawi :). Dalej dojeżdżam do Tokarni, w której odbijam do Wolicy. Dalej przez Siedlce, Łukową do Sobkowa. Asfalt w lesie przed Wierzbicą po raz kolejny wywołuje u mnie falę frustracji, którą tonuję przez głośne wyzwiska w stronę zarządcy tej drogi. W Sobkowie jadę do Morska, później ostatni cięższy podjazd przed Gozną i już prosta do Jędrzejowa. Ostatnie kilka kilometrów to walka pod wiatr i tutaj też jemu się obrywa, że nie mógł się wstrzymać te 20 minut. Wyjazd super, pogoda dopisała. 

TT - 02:54:25
HZ - 00:54:37/31%
FZ - 01:02:23/36%
PZ - 00:52:42/30%
HRavg: 141
HRmax: 175
kcal:2222
CADavg: 93
temp: 12°C
waga: 91.8kg

 photo IMG_20150426_101304_zpsxcyclfef.jpg

 photo IMG_20150426_100512_zpse1qh6uhp.jpg

 photo IMG_20150426_100650_zpsbscssk5z.jpg

 photo IMG_20150426_071425_zpsznncksdu.jpg
 photo IMG_20150426_074753_zpsy0kffv9b.jpg

 photo IMG_20150426_101111_zpspidttkns.jpg

 photo IMG_20150426_100913_zpsyj23f4ix.jpg


Kategoria 50-100, Sam


Dane wyjazdu:
50.40 km 0.00 km teren
01:57 h 25.85 km/h:
Maks. pr.:40.36 km/h
Temperatura:8.0
HR max:161 ( 84%)
HR avg:129 ( 67%)
Podjazdy:205 m
Kalorie: 1294 kcal

Jędrzejów - Skroniów - Warzyn - Deszno - Trzciniec - Łowinia - Boleścice - Zagórze - Prząsław - Jędrzejów

Czwartek, 23 kwietnia 2015 · dodano: 17.05.2015 | Komentarze 0

Sam.

się napierdziela nocą #6

Wyczuwam progres. 50km przy 26km/h i HRavg tylko 129 :)

TT - 01:57:57
HZ - 00:56:06/48%
FZ - 00:45:20/38%
PZ - 00:08:21/7%
HRavg: 129
HRmax: 161
kcal:1294
CADavg: 94
temp: 8°C
waga: 91.8kg