26 października 2014

Niedziela, 26 października 2014 · dodano: 26.10.2014 | Komentarze 0

Z Tomkiem. Jędrzejów - Obwodnica - Prząsław - Cierno - Deszno - Trzciniec - Łowinia - Krzcięcice - Potok - Skroniów - Jędrzejów

Liczyłem na to, że w tę niedzielę pogoda też dopisze. Wczoraj jeszcze miałem co do tego jednak wątpliwości. 1 stopień Celsjusza, a odczuwalna chyba -10 skutecznie wybijały mi z głowy jazdę na rowerze. Ale dziś rano 1 stopień [C] to już były całkiem inne odczucia. Musiałem jeszcze namówić tę Marudę, żeby się przejechał i w drogę. Wyjazd o 12:30, temperatura 5 st. [C]. Odczuwalna podobnie. Przy pierwszym podjedzie koło baniaków mojego Szanownego Kompana zaczyna odcinać. Na obwodnicy zaczyna się spora mgła, która osiada ciągle na okularach. Coś zaczyna mi stukać przy hamowaniu tylnym kołem. Po sprawdzeniu, okazuje się, że na obręczy jest jakiś zadzior, który wadzi o klocek hamulcowy. To pewnie z tej jazdy między Turami i Bełkami. Z obwodnicy jedziemy przez Prząsław do Cierna i dalej na Deszno. Mgła raz większa, raz mniejsza, ale nie zagrażająca jeździe na rowerze. Za Trzcińcem skręcamy w lewo na Łowinię i później przejeżdżamy przez włości Bronko-Boleścicowskie do Krzcięcic. Mamy tu niespodziankę, w postaci nowego przejazdu kolejowego, dzięki czemu podobno pierwszy raz nie musiałem przez tory przeprowadzać roweru (wg teorii Tomka;). Most od cmentarza na Mierzawie też nowy i można już po nim jechać. Później standardowo jedziemy do Słaboszowic i odbijamy na Potok. Tu mi z Kolegi Tomasza wychodzą ostatnie poty i odcina go mocno pod jeden i drugi podjazd. Wychodzi tutaj, że za młodu zamiast jeździć na rowerze, to się latało za dupami i piło wódkę. U mnie jedynym mankamentem są marznące palce u stop. Nie wiem czemu nie założyłem ochraniaczy na buty. Dojeżdżamy do Jędrzejowa o 14:40. W tej temperaturze, można jednak całkiem przyjemnie pojeździć, pod warunkiem, że nie ma wiatru. Szkoda, że była tak duża mgła, bo nie wiele można było nacieszyć oka kolorami jesieni. Oby w tym roku jeszcze pogoda dopisała w weekendy. 

AVG. SPEED: 20.84
MAX. SPEED: 39.13
AVG. CAD: 84

TT - 02:09:43
HZ - 01:37:47/75%
FZ - 00:26:03/20%
PZ - 00:00:13/0%
kcal: 1315

Pokaż trasę GPS

19 października 2014

Niedziela, 19 października 2014 · dodano: 19.10.2014 | Komentarze 0

Sam. Jędrzejów - Mierzawa - Przyłęk - Niegosławice - Tur Górny - Bełk - Mierzwin - Helenówka - Piaski - Jędrzejów

Przy pięknej, jesiennej i słonecznej niedzieli postanowiłem odwiedzić kwiat miejscowości w powiecie. Zaczynam od trasy E7 i kieruję się do Mierzwy, gdzie skręcam w lewo na Przyłęk. Pod drodze przejeżdżam Dolinę Mierzawy (rzeki). Nawet nie wiedziałem, że należy ona do programu Natura 2000. Przy jesiennych kolorach, można tam pocieszyć oko ładnymi widokami. W Turze Górnym (pierwszym punkcie wycieczki) jedyną ciekawostką są krowy pasące się przed domami w ogródkach, którym przez skórę można policzyć cały układ kostny. Ku mojemu zdziwieniu, droga łącząca bezpośrednio Tur z Bełkiem (punkt drugi) jest przez pierwszy kilometr szutrowa. Biorąc pod uwagę, że tym razem wybrałem się na przejażdżkę rowerem posiadającym pseudo opony, musiałem mocno uważać na wystające kamienie, żeby nie zakończyć wycieczki telefonem po Assistance (bo plecaczka z wyposażeniem nie chce się wozić). Z Bełka chciałem dojechać do Sobowic, ale trasa skierowała mnie bokiem do Mierzwina i stamtąd w stronę Imielna, przed którym skręcam i jadę przez Helenówkę na Dalechowy i z nich prosto do Jędrzejowa. Bardzo fajna trasa, jedynie wiatr od czasu do czasu uprzykrzał kręcenie. Mam nadzieję, że pogoda utrzyma się jeszcze ze dwa tygodnie, żeby chociaż jedną trasę o słusznej odległości przejechać w tym roku.

AVG. SPEED: 23.48
MAX. SPEED: 45.88
AVG. CAD: 87

TT - 02:01:35
HZ - 00:54:20/45%
FZ - 00:47:21/39%
PZ - 00:16:34/14%
kcal: 1428

Pokaż trasę GPS

12 października 2014

Niedziela, 12 października 2014 · dodano: 12.10.2014 | Komentarze 0

Sam. Jędrzejów - Obwodnica - Gaj - Przysłów - Cierno - Chorzewa - Gaj - Jędrzejów

Nareszcie z amortyzatorem i z czymś co wygląda jak opony ;) Podłoże masakra. Połowa trasy to rędziny, twarde jak skała, w którym odbite były ślady opon ciągników, druga połowa to sypki piasek. Mocno dało w tyłek.

AVG. SPEED: 16.15
MAX. SPEED: 44.93
AVG. CAD: b/d

TT - 01:38:38
HZ - 00:23:59/24%
FZ - 00:45:40/46%
PZ - 00:28:4529%
kcal: 1305

Pokaż trasę GPS