Info

avatar Jestem putek z miasteczka Jędrzejów. Wymęczyłem 18914.76 kilometrów w tym 945.00 brudząc rower. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h. Na więcej kondycha nie pozwala ;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl


Zaliczone gminy




Pogoda Jędrzejów


Pogoda Jędrzejów

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy putek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
51.30 km 0.00 km teren
01:50 h 27.98 km/h:
Maks. pr.:42.31 km/h
Temperatura:17.0
HR max:177 ( 92%)
HR avg:139 ( 72%)
Podjazdy:251 m
Kalorie: 1392 kcal

Jędrzejów - Wilanów - Obwodnica Północ - Chorzewa - Tyniec - Popowice - Oksa - Popowice - Tyniec - Chorzewa - Prząsław - Sudół - Jędrzejów

Wtorek, 5 maja 2015 · dodano: 08.05.2015 | Komentarze 0

Sam.

#się napierdziela nocą #9

W pracy zaplanowałem, że wieczorem odwiedzę mojego Szanownego Kolegę Łukasza w Oksie. Wieczór zapowiadał się fajnie,  bo cała noc new.meteo pokazywało, że ma być 17°C. Szykuję izotonika i startuję o 21:10. Plan jest, żeby nie szaleć, tylko spokojnie kręcić. Jadę wzdłuż obwodnicy i do Chorzewy. W lesie lekki dyskomfort, jak prawie zawsze w nocy;). W Chorzewie goni mnie coś amstafopodobnego, ale kiepski z niego zawodnik, bo po 50m odpada. Pod koniec Cacowa mam drugiego przeciwnika. Mały kundel, ale 200-300m 35-40 km/h idzie równo. Jeden z lepszych z jakimi się ganiałem. Nie wziąłem tym razem nic ma wyostrzenie zmysłów dla psiaków. Za Cacowem zaczyna się nocna symfonia żab i wtórujących im ptaków. Wtedy przypominam sobie dlaczego jazda na rowerze jest taka fajna. W Tyńcu skręcam w lewo na Popowice. Tutaj jak zwykle ciężko idzie do lasu. Niby małe nachylenie,  ale bardzo trzyma za każdym razem. Po chwili jestem w Oksie i Łukasz nastawia wodę na kawę. Na liczniku średnia 27 km/h. Nawet nie czułem tej prędkości. Zamieniamy kilka zdań i lecę z powrotem tą samą trasą. Jedzie się super. Średnia rośnie, więc postanawiam postarać się o nowym rekord. Znowu żabki, pieski, takie deja vu ;) Od Chorzewy zaczyna się podjazd, idzie ciężej, ale "ból Twój przyjaciel" i do przodu. Od obwodnicy wrzucam sprint i gonię 35-40km/h do samego Rynku. Wjeżdżając do niego mam 28km/h. Jeszcze mały podjazd i jestem w domu. Ustanowiłem wg Endomondo swoje 3 nowe rekordy na 10 mil, 20km i 50km. Łukasza kawa rządzi;) W domu rozciąganie i turbo-owsianka na regenerację. Wchodzi średnio. Mam zgagę, uda szczypią, ale jakoś ją męczę. Najważniejsze są jednak endorfiny,  które wywołują uśmiech na twarzy:) Oby tak dalej. 

TT - 01:50:18
HZ - 00:36:19/33%
FZ - 00:31:44/29%
PZ - 00:37:13/34%
HRavg: 139
HRmax: 177
kcal:1392
CADavg: 93
temp: 17°C
waga: 91.8kg


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa odypr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]