Info

avatar Jestem putek z miasteczka Jędrzejów. Wymęczyłem 18914.76 kilometrów w tym 945.00 brudząc rower. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h. Na więcej kondycha nie pozwala ;).
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl


Zaliczone gminy




Pogoda Jędrzejów


Pogoda Jędrzejów

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy putek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
44.07 km 0.00 km teren
02:06 h 20.99 km/h:
Maks. pr.:39.13 km/h
Temperatura:5.0
HR max:154 ( 80%)
HR avg:123 ( 64%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1315 kcal

26 października 2014

Niedziela, 26 października 2014 · dodano: 26.10.2014 | Komentarze 0

Z Tomkiem. Jędrzejów - Obwodnica - Prząsław - Cierno - Deszno - Trzciniec - Łowinia - Krzcięcice - Potok - Skroniów - Jędrzejów

Liczyłem na to, że w tę niedzielę pogoda też dopisze. Wczoraj jeszcze miałem co do tego jednak wątpliwości. 1 stopień Celsjusza, a odczuwalna chyba -10 skutecznie wybijały mi z głowy jazdę na rowerze. Ale dziś rano 1 stopień [C] to już były całkiem inne odczucia. Musiałem jeszcze namówić tę Marudę, żeby się przejechał i w drogę. Wyjazd o 12:30, temperatura 5 st. [C]. Odczuwalna podobnie. Przy pierwszym podjedzie koło baniaków mojego Szanownego Kompana zaczyna odcinać. Na obwodnicy zaczyna się spora mgła, która osiada ciągle na okularach. Coś zaczyna mi stukać przy hamowaniu tylnym kołem. Po sprawdzeniu, okazuje się, że na obręczy jest jakiś zadzior, który wadzi o klocek hamulcowy. To pewnie z tej jazdy między Turami i Bełkami. Z obwodnicy jedziemy przez Prząsław do Cierna i dalej na Deszno. Mgła raz większa, raz mniejsza, ale nie zagrażająca jeździe na rowerze. Za Trzcińcem skręcamy w lewo na Łowinię i później przejeżdżamy przez włości Bronko-Boleścicowskie do Krzcięcic. Mamy tu niespodziankę, w postaci nowego przejazdu kolejowego, dzięki czemu podobno pierwszy raz nie musiałem przez tory przeprowadzać roweru (wg teorii Tomka;). Most od cmentarza na Mierzawie też nowy i można już po nim jechać. Później standardowo jedziemy do Słaboszowic i odbijamy na Potok. Tu mi z Kolegi Tomasza wychodzą ostatnie poty i odcina go mocno pod jeden i drugi podjazd. Wychodzi tutaj, że za młodu zamiast jeździć na rowerze, to się latało za dupami i piło wódkę. U mnie jedynym mankamentem są marznące palce u stop. Nie wiem czemu nie założyłem ochraniaczy na buty. Dojeżdżamy do Jędrzejowa o 14:40. W tej temperaturze, można jednak całkiem przyjemnie pojeździć, pod warunkiem, że nie ma wiatru. Szkoda, że była tak duża mgła, bo nie wiele można było nacieszyć oka kolorami jesieni. Oby w tym roku jeszcze pogoda dopisała w weekendy. 

AVG. SPEED: 20.84
MAX. SPEED: 39.13
AVG. CAD: 84

TT - 02:09:43
HZ - 01:37:47/75%
FZ - 00:26:03/20%
PZ - 00:00:13/0%
kcal: 1315

Kategoria 0-50



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa goobl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]